wtorek, 15 lipca 2014

Life lately #2

Huhuhu!
Dziś chcę pokazać Wam jak, wyłączając pracę, minął mi zeszły tydzień :)


1. Poniedziałkową nockę postanowiłam sobie umilić świeżutkimi ciasteczkami z przepisu Antilight 
2. Odwiedził mnie listonosz z paką papierów wygranych w Diabelskim Wyzwaniu z SODAlicious. Dziękuję Wam Nulko i Jaszmurko! ;*
3. Jak widać koociaki są coraz bystrzejsze. Już nie uciekają jak tylko usłyszą szuranie buciorami. Wstawiam znowu ich zdjęcie, bo po pierwsze są naprawdę pocieszne (same wskakują również na kolana :D), a po drugie wiem, że moje niektóre scrapowe koleżanki są podobnymi kociarami jak ja ;) (w tym momencie pomyślałam o Tobie Chimero :*)
4. No i rodzinny, sobotni grill. Na zdjęcie kiełbach się nie wyrobiłam, ale cukinie nie prezentują się gorzej :) 

Dodatkowo chciałam jeszcze skorzystać z okazji i na blogu napisać o tym, że od sierpnia będę miała okazję inspirowac Was, wraz z fantastycznymi i kreatywnymi osobami, na blogu Sketchabilities
Baaardzo cieszę się z tej możliwości. Thank you Karan! :)

I to by było na tyle.
Życzę Wam miłego i kreatywnego wtorku!
Dziękuję, że ze mną jesteście ;*
G.

6 komentarzy:

  1. Ojeeeej! Pierwsze co przykuło moją uwagę to kiciuuuuusie! Przesłodkie są! :) No i oczywiście gratuluję wygranej i nowego DT. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hihi, oj tak, zdjęcia kotów mogę oglądać bez końca. Przesyłam głaski dla tej uroczej gromadki :)
    Gratuluję DT i oczywiście wygranej!

    OdpowiedzUsuń
  3. jejku dokładnie kociaki - no i papiery z sodalicious tez mega :d cudna fotorelacja :D

    OdpowiedzUsuń
  4. super! i ogromnie gratuluję nowego DT!!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. przesłodkie kociaki :D i smakowite ciacha :D
    a DT gratuluję :*

    OdpowiedzUsuń